niedziela, 21 listopada 2010

Jabłecznik - a cóż to takiego ?

Znają go Niemcy, pijają Francuzi, uwielbiają Anglicy, kochają Hiszpanie. Choć w Polsce zapominany, to wciąż dla niektórych słowo "cydr" jest synonimem rozkoszy...

Artykuł w ramach akcji CYDR 09

Cider, Cidre, Sider, Apfelwein, Jabłecznik, Sidra - ile krajów tyle nazw. Jak świat długi i szeroki produkuje się od niepamiętnych czasów jeden z najbardziej fascynujących trunków. Od mroźnej Szwecji po gorącą Hiszpanie Cydr jest obecny w kulturze na całym świecie.
Wino z jabłek?
Cydr to nisko procentowy napój alkoholowy powstały w wyniku fermentacji moszczu jabłkowego. Może być gazowany (sztucznie dodanym dwutlenkiem węgla), musujący (naturalny Co2) , lub nie posiadać bąbelków. W zależności od kraju pochodzenia może być też różnie spożywany, a i bywa, że do jego produkcji używa się gruszek (gruszecznik). Jedno jest, jednak wspólne - Cydr to cydr, nie wino, nie piwo, ani nalewka. W języku polskim terminem zamiennym jest, coraz rzadziej funkcjonujący "jabłecznik" - mowa wtedy, oczywiście o tym samym boskim nektarze.
Cider - Brytyjski fenomen ?
Polacy wracający z wysp zachwycają się tanim napitkiem określanym w tych stronach świata jako cider. Cydr w wielkiej Brytanii jest napojem dość popularnym i uświęconym długoletnią tradycją. To właśnie Wyspy Brytyjskie przodują w produkcji i spożyciu per capita tego złocistego trunku. Nic, więc dziwnego,że to właśnie z wysp pochodzą najpopularniejsze światowe marki : Strongbow czy Strumpy Jack. Nie wiele mniej popularny Cydr jest Walii, gdzie dodatkowo jest chroniony przepisami Unii Europejskiej jako produkt tradycyjny. Nic, zresztą dziwnego, bowiem jabłecznik stanowi stały element kulinarny na wyspach szczególnie rozpowszechniony od czasów rewolucji przemysłowej, które zdobycze umożliwiły masową produkcje takim producentom jak np. Bulmers - dziś jeden z potentatów na rynku złocistego trunku. Za sprawą Wielkiej Brytanii cydr rozprzestrzenił się nie tylko w Irlandii, ale także Kanadzie, czy Australii. W czasach kolonialnych dotarł też do USA.Ostatnie kilkanaście lat przyniosło, także wiele odmian taniego, wysoko procentowego cydru, który ze względu na niską cenę i wysoki woltaż stanowi popularny napitek dla nie zamożnej części społeczeństwa. Jego jakość, oczywiście pozostawia wiele do życzenia.
Drugi po winie - Cidre we Francji
Równie bogatą historie ma jabłecznik francuski, którego spożycie jeszcze kilkanaście lat temu przewyższało tylko spożycie ukochanego przez francuzów wina. Cydr w kraju napoleona sprzedawany jest wersji słodkiej (doux) i wytrawnej (brut). Popularny jest szczególnie w Normandii i Bretonii, skąd zapewne zawędrował do sąsiedniego Kraju Basków w Hiszpanii gdzie, również stanowi ważny element narodowej tradycji.Wpływom francuzów nie ugieły się też wyspy normandzkie, gdzie jabłecznik znany jest od XVI w., choć jego produkcja i spożycie wraz z upływem stuleci, niestety mocno zmalała. Francuski cydr dobrej klasy łatwo poznać po klasycznych butelkach z grubego szkła (wyglądają jak te do wina musującego) i naturalnym korku, który zamyka butelkę. Od jakiegoś czasu normadzki cydr dostępny jest w Polsce, jednak jego cena nie jednokrotnie przewyższa cenę butelki markowego wina. Nawisę mówiac jabłecznik stanowi surowiec do wyrobu innego, typowo francuskiego destylatu jakim jest Calvados.
Cydr po baskijską flagą
W hiszpanii jabłecznik szczególnie popularny jest w kraju basków. Pierwsze wzmianki na temat cydru w tym rejonie Hiszpanii pochodzą z XI wieku, jednak termin Sagarro (w znaczeniu tłoczni cydru) jest poźniejszy i pierwszy raz w użyciu pojawia się pod koniec XIII wieku.Miejsce, gdzie tradycyjnie wyrabia się Cydr w języku basków nazywane jest stąd sagardotegi. Dziś ich rola jest nieco inna niż przed wiekami. Obecnie w Sagardotegach możemy nie tylko spróbować cydru prosto z beczki ale także zakosztować w wielu lokalnych potrawach. Tradycja wyrabiania jabłecznika jest w Baskonii natyle silna, że wytworzyła odpowiednie terminy dla kolejnych stadiów produkcji tego napoju i narzędzi jakimi posługują się baskowie przy jego wytrwarzaniu. Do dziś, zresztą to tradycja definiuje jaki trunek można określać zaszczytnym mianem cydru. Napój ten, bowiem musi zawierać jedynie naturalny dwutlenek węgla, ani grama dodanego cukru i zawartość alkoholu na poziomie przynajmniej 4,5 proc. Co warto podkreślić cydr Basków, w przeciwieństwie do europejskiego nie jest, przeważnie gazowany.
Sider - Jabłka na mroźnej północy
Znamienne, że cydr produkowany jest w krajach o tak diametralnie różnym klimacie jak Szwecja i Hiszpania. Trunek ten znalazł sobie miejsce w tradycji także skandynawów. W Norwegii cydr produkowany jest przez państowyw monopol Vinmonopolet, odpowiedzialny za sprzedaż detaliczną alkoholi powyżej 4 procent. W handlu pojawiają się trzy główne marki z różnych regionów kraju : Hardanger Sider Sprudlande, Krune i Lier sider. Część dostępnego na norweskim rynku cydru pochodzi ze Szwecji. Tam, zaś pod nazwą cydru wolno sprzedawać jedynie napoje o zawartości powyżej 15 procent soku jabłkowego.
Apfelwein und Eintopf
Również nasi zachodni sąsiedzi rozsmakowali się w jabłkowym nektarze. Apfelwein czy Apfelmost szczególnie popularny jest w Hessi, Kraju Saary, czy we Frankfurcie nad Menem. Cydr w Niemczech sprzedawany jest w przeróżnych konfiguracjach i pojemnościach, często bywa podawany w specjalnych szklankach nazywanych Geripptes oraz dzbankach (Bembel). Co ciekawe, spożywany bywa także na ciepło, cynamonem i cytryną, jako doskonały napój rozgrzewający w zimne dni. Na tym jednak nie koniec różnic. Cydr w kraju Goethego pijany bywa często w formie drinków : z wodą mineralną (Sauergespritzer) , z cytrynowymi lub pomarańczowymi napojami gazowanymi ( Süssgespritzer), albo z piwem (Bembelschlabber) lub, o zgrozo! coca-colą (KE,Kola-Eppler).Choć należy podkreślić,że nawet dla niemieckich znawców Cydru takie połączenie to oczywiste faux pas.
Polska kontra reszta świata
Jabłecznik doskonale zadomowił się prawie na całym świecie. Oprócz opisanych przeze mnie krajów Cydr znany jest w Austrii, Włoszech, Finlandii, ale także w tak dalekich zakątkach globu jak Chile, Meksyk czy południowa Afryka. Ciężkim testem dla producentów tego napoju jest starcie z lokalnymi piwnymi rynkami, bowiem jak pokazała historia, to właśnie piwo jest głównym konkurentem jabłeczniku w walce o serca i podniebienia konsumentów. Niestety jest to walka bardzo nie równa, wszak w większości państw świat piwo ma znacznie mocnej ugruntowaną pozycje. Mimo to Cydr cieszy się niesłabnącą popularnością. Także w naszym kraju przybywa jego amatorów. Niestety ilość złocistego trunku wypijana w polsce jest dokładnie odwrotnie proporcjonalna do tradycji jego wyrobu w naszym kraju. Polacy w większości uczą się pić jabłecznik na zagranicznych odpowiednikach, bowiem polskich odmian jest jeszcze nie wiele. Cydrowy szlak przeciera międzyinnymi Majątek Sławno, gdzie od 1927 roku uprawiane są jabłka, a od 1996 owoce te, z dość dobrym skutkiem są przerabiane. Jednak jedna jaskółka wiosny nie czyni...

Artykuł pochodzi ze strony:

http://www.artelis.pl/

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz